Ludzie nazywają ją uosobieniem kobiecego piękna i to nie bez powodu! Ostatnią sesję zdjęciową Monroe, w której aktorka pokazała swoje prawdziwe oblicze, znajdziesz w tym artykule!
Nie tylko ze względu na swój niesamowity talent i genialne aktorstwo, ale także niezrównany urok i ponadczasową kobiecość, M. Monroe odgrywa niezastąpioną rolę w Hollywood. Powszechnie uważa się ją za uosobienie kobiecego piękna.
Zbudowała oszałamiającą karierę, utrzymując tytuł jednej z najbardziej pożądanych aktorek, jakie kiedykolwiek znała branża. Jej atrakcyjność i elegancja doprowadzały do szaleństwa wszystkich mężczyzn nie tylko w Ameryce, ale i na całym świecie.
Ogromny sukces nie utorował jej jednak drogi do szczęśliwego życia. Jej przedwczesne odejście wciąż pozostaje tajemnicze i nie do końca ujawnione. Powiedzieć, że każdy mężczyzna marzyłby o tak namiętnej kobiecie, to nic nie powiedzieć.
Te archiwalne migawki dają nam prawdziwy obraz tego, kim naprawdę była Monroe. Tutaj możemy zobaczyć inną stronę aktorki, której nie pokazała światu zewnętrznemu.
Należy wspomnieć, że jest najlepiej pamiętana z takich filmów jak „The Misfits” i „Some Like It Hot”.
Miała ciepłe relacje z fotografką Eve Arnold, która zorganizowała jej ostatnią sesję zdjęciową, którą można zobaczyć tutaj, w tym artykule.